Mortal Kombat w 3D był czymś zupełnie innym niż kultowe Mortale w 2D z mrocznym klimatem i dużą ilością krwi.
Po cholerę dali bohaterom bronie. Porażka :) Przecież to zaprzecza samej idei tej gry. Bijatyka nie polega na tym, żeby ciąć się mieczami po ryju. Na minus oczywiście nowe niezbyt ciekawe postacie i trochę brzydkie pola walki.
tak? To pograj sobie w nowe mortale. Ja nie grałem ale z ciekawości spojrzałem na fatality. Takiej chorej brutalności jeszcze nie widziałem (inna sprawa, że nie szukam tego typu rzeczy...). Jednak jest różnica jak ktoś w grafice spritowej tworzonej na rozdzielczość chyba 640x480 odrąbuje łeb pięścią a zaawansowaną grafiką 3D ze specjalnie zrobionymi modelami bebechów w środku ;s w nowych mortalach już nawet nie wystarczy uciąć komuś łeb. Trzeba go jeszcze przeciąć na pół. Wszystko w full HD.
Też widziałem filmiki z nowych mortali i nie chcę w to grać. To nie ma klimatu starych części i nie chcę po prostu w to się zagłębiać.
Ta grafika moze i byla w 3d, ale w porownaniu do dwojki czy trojki byla tragiczna... Klockowata i bez polotu
2-wymiarowe "MK" stały się PARODIĄ za sprawą:
* Babality (bez komentarza)
* Friendship (bez komentarza)
* debilnych Animality (Scorpion zmieniający się... w pingwina znoszącego wybuchające jajo)
* komediowych Fatality (Mileena plująca gwoździami czy Kabal "wypędzający duszę" z adwersarza).
"MK" zyskało z powrotem status "poważnej napie*dalanki" po przejściu w trójwymiar,
czego zalążkiem była właśnie "4-ka", bo z kolejnymi częściami im dalej w las tym było lepiej.