Nie lubię współczesnych tureckich seriali. Od wspaniałego stulecia nie spodobał mi żaden.
Ale to było po prostu "wow!". Prawdziwy rollercoaster emocji. Oczywiście są niedociągnięcia fabularne i słabsze momenty (szczególnie dwa, lub trzy odcinki od pewnego momentu-nie chce spoilerować), za co odejmuje ten punkt od dyszki, ale od dawna nie oceniłam serialu czy filmu na 9, a tutaj absolutny binge watch i spanie 3godziny na dobę żeby zobaczyć co jest dalej. Zwroty akcji, strzelaniny, sekrety i przeżywanie tego wszystkiego wraz z głównymi bohaterami.
A Ibrahim zasłużył na wszystkie możliwe tureckie nagrody. Przez nawet sekundę według mnie nie wyszedł z roli. Naprawdę byłam pod wrażeniem.
No i serial ma 32 odcinki, a nie pierdyliard jak inne tureckie. Jeśli szukacie właśnie czegoś co was wciągnie to warto zaryzykować. Ja przepadałam już w pierwszym odcinku.
Wiadomo ile bedzie odcinków bo normalnie pisze ze są 32 ale po 2 ,5 godz u nas puszczają po ok 1 godz