Była taka piękna i naturalna! Czy ktoś miał jeszcze podobnie?
Ma taki fajny, kobiecy wdzięk, słodziak, zawsze oglądam Nieśmiertelnego żeby sobie na tę jej buźkę popatrzeć
jej Carol wydaje się być silna, okazuje się tak krucha, w wielu scenach grająca ją Beatie nic nie mówi, ale twarz mówi tak wiele, połamana, zdruzgotana przez życie dziewczyna. Kreacja.
Jedyna pamiętna rola w Nieśmiertelnym jako ukochana Mcleouda Heather