Choć i tak najbardziej chwytliwy i jednocześnie, oddający klimat filmu; były tytuł "Denzel vs Azazel" ;D
Niekoniecznie. Fallen, czyli "upadły anioł" złym tytułem nie jest, może po prostu mało popularnym, jeśli chodzi o upadłe anioły, bo temat nie jest jakoś rozpowszechniony.
A skoro już przy nazwach to tylko czy mi nazwa agenta Jonesy kojarzy się z kotem Ripley z serii Obcy :), zresztą w filmie w środku jakoś tak pojawia się taki rudzielec trochę jak tamten z Aliena :), no i na końcu jest kot, choć innej maści ;).