Etatowy działacz PZPR podjął decyzję o zbudowaiu tamy, która miała zapobiec wędrówce hodowlanych węgorzy europejskich na tarło do Morza Sargassowego. Jan Gąsienica jako góral był jedynum głupim, który podjął się tego zajęcia.
Nie wiadomo, czy film oglądać jako realistyczny czy symboliczny. Dla mnie daje radę na 5/10 jako obyczajowy, a wstawki biologiczno-polityczne ignoruję.