Bierny facet, mocna kobieta biorąca sprawy w swoje ręce.........równouprawnienie górą. Kariera sekretarki, która przespała się ze swoim szefem (jak zaznaczyła, że podczas firmowej imprezy, kiedy facet był upity, poczęli syna, o zgrozo i no comments), siedzi jak kura domowa w domu, mężuś opłaca wszystko, a jak dochodzi do konfliktu, to ona wykrzykuje : Get out of MY HOUSE! A jaki to jej house, jak on za wszytko płaci? Trochę lipny, naciągany film, wykształceni, zamożni ludzie, a bohaterka Beyonce mówi slangiem - ain't. trochę nie wypada. Taka bajka, bujda, African - Americans nie zatrudniają białych nianiek i rzadko kiedy idą do łóżka z białymi kobietami, a już takimi chudymi - bo nie są dla nich atrakcyjne. Czyli baju, baju................szybciej w Aliena uwierzę.
Dokładnie to samo widziałem. Ciekawy, ogólnie średni, mógł być niezły. Minimalizujący styl bogatego życia. Nielogiczny, końcówka byle jaka.
W normalnym świecie żona siedzi w domu męża i kiedy jej sie cos nie podoba, to zawsze może się wynieść pod most lub do mamusi W lewackim swiecie, kobieta z którą się ożeniłeś bierze wszystko i facet się wynosi. Dlatego ja przestrzegam wszystkim mężczyzn, żeby sie nie żenili. NIGDY i pod żadnym pozorem.
Biale kobiety sa baaardzo atrakcyjne dla afroamerykanow. Chude kobiety rowniez. Nie wierzysz to spojrz na zony Wesleya Snipesa i Willa Smitha. A dom oczywiscie, ze Beyonce, skoro rozwod z winy meza...
Nie bądź śmieszna. W małżenstwie wszystko jest wspólne, nieważne kto zarabia i płaci.
Poczytaj kodeks.
opieka nad dzieckiem/dziećmi to ciężka praca i to 24/7. Ale to facet po 8-10h pracy jest wymęczony i jeszcze źle że żona czegoś nie zrobi, bądź nie wyglada
" i rzadko kiedy idą do łóżka z białymi kobietami, a już takimi chudymi - bo nie są dla nich atrakcyjne" ... Zdziwilabys się