Wychowałam się na Matyldzie w wersji z lat 90tych, jednak ta wersja mnie urzekła. Świetna gra aktorska, świetne wątki musicalowe idealnie wplecione w wątki nie musicalowe. No i wspaniała, niepowtarzalna i niezastąpiona Emma Thompson. Film bardzo mi się podoba i nie bardzo rozumiem niezadowolenie innych komentujących. Jedynie co polecam oglądać film w wersji oryginalnej z polskimi napisami. W ten sposób będzie można docenić w pełni urok tego filmu :)
Mnie nawet parę razy wzruszył. Nie widziałam wersji oryginalnej, więc ze świeżym umysłem i bardzo spontanicznie podeszłam do tego tytułu, który mi Netflix zaproponował. Dynamiczne sceny, piękna muzyka. Historia Matyldy, jej rodzina... Realna wizja życia niekochanego dziecka i jego wewnętrzna siła. Wiadomo, że to tylko film, nie doszukuję się tu kunsztu. Realizacja pomysłu dobra, główna aktorka specyficzna, przerażająca antagonistów i wzruszająca końcówka. Miłość w rodzinie jest niezwykle ważna. Zgadzam się co do napisów i oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Dobry seans dla wrażliwych i niewymagających widzów. I fanów musicali...