Nie będę poruszał tematu, że historia znana itd i można było zrobić film na inny ważny temat. Nie o to chodzi. Film kompletnie nie oddaje tego co jest w jego opisie. Klimat marny, nie czuć napięcia i syfu lat 90. Główny bohater jeździ Alfą Romeo Spider, a jego oprawca Toyotą Land Cruiser (chyba). Może i były takie samochody ale chyba w niemcowni. Zmarnowany potencjał na naprawdę mocne kino. Więzienie przedstawione bardzo schematycznie. Nieudany zabieg pomieszania czasu fabuły. Główny bohater ciekawy i dobrze zagrany, ale jego dramat przedstawiony w filozoficzny sposób. Polskie kino ma swój dorobek w takich filmach i twórcy powinni z niego korzystać, a nie na siłę robić kino w stylu amerykańskim.