Powiem szczerze, dość sceptycznie podchodzilem do filmu,  oglądałem Dlug Krazego i tak myślałem co tam jeszcze mozna dodać ?
   A jednak można, i kaźdemu kto lubi kino, dobre polskie kino polecam obejrzeć historię Długu do końca, warto obejrzeć zakonczenie historii pod postacią "Mòj Dług". Każdy ma swój  dług w życiu do spłacenia na swój sposób, jak go splacisz coś dostajesz jeszcze od życia ekstra zaròwno przed jak i po zaciągnięciu dlugu.  Jak nie spłacisz, ostatecznie  nie ma cię -  nikt za tobą nie płacze bo nie ma kto zapłakać....

"Mòj dlug",
       Po obejrzeniu tego filmu człowiek chciałby poświecić 3 miesiące swojego życia, żeby pożyć w kiciu. Oczywiście gdyby to było możliwe  w kontrolowany sposób -byłyby to tylko 3 miesiace i dodatkowo  z poczuciem że siedzisz za coś  co zrobiłeś i jest to potępiane społecznie a zarazem wiesz że w tym co zrobiłeś  masz wyższość moralną nad ofiarą, która de facto była agresorem a więc twoja przewina jest
aktem desperackiej obrony przed bandytą znęcajacym się nad toba czy twoja rodziną, gdzie państwowy system sprawiedliwości byl bezbronny.
   Gra aktorska: skupiam sie na 2gim, 3 planie który robi klimat tego filmu;  odkrycie -  2go  planowa rola -  Marcin Borchardr - wspòłwiezień głównego bohatera - Gruby (  pomyślcie o jego potencjalnych rolach w innych obsadach aż chciałoby sie pojechac do Koszalina na jakąś jego sztukę teatralną ). Ciekawostka : Po kròtkiej rozmowie z Panem Marcinem wynika iż w przygotowaniu  do roli bardzo pomògł lockdown gdzie Marcin Borchardr praktycznie uwięziony długie tygodnie w domu szlifował więzienny slang. Jeszcze raz polecam aktora miejmy nadzieje ktoś z twòrcòw go dostrzeże i zobaczymy go jeszcze w kolejnych produkcjach.
Ponadto oczywiscie niepodrabialny Krystian Hołdak w roli pomagiera bandyty jak zwykle sprostał wyzwaniu, wyrasta nam nowy Oświęcimski tylko jednak chyba z większa haryzmą. O reszcie obsady nie wspomnę gdyż większość widzów  wychwyci dużo pozytywnych i zaskakujących smaczkòw w  rolach tak czy owak,  bez mojej recenzji.

Ogolnie jeszcze raz polecam film;  fabuła, gra aktorska , przesłanie i jeszcze nie wspomniałem atmosfera filmu, gdzie widz wręcz zaczyna czuć, że jest w więzieniu.
Polecam idźcie do kin.
Domyslam się że nie kaźdemu spodoba się ten obraz gdyż jest to dość ciężki gatunek filmu ale nawet dla tej kategorii widzów film jest wart obejrzenia dla wyrobienia własnej pogłębionej opini. Moja ocena solidne 7.5/10.