Podzielam zdanie.

Również podzielam to zdanie. Swoją drogą dobry reportaż

Ojciec Dyrektor dostał 2 maybachy od bezdomnego
https://www.youtube.com/watch?v=kwKIsVrWyRo

dzięki za link: ubaw po pachy :-)

Brzmi absurdalnie, choć niewykluczone, że ktoś mu najpierw dom oddał a potem garaże :-)
Ponoć są tacy co wszystko zostawią na tacy...

Proszę bardzo :) Mina tego starszego gościa bezcenna

1 jest pewne; gdybyśmy żyli w wolnym kraju - a nie poddańczo-watykańskim - to po takiej wypowiedzi tego jegomościa najechałoby CBA i dokładnie prześwietliło dochody. Znając jednak polskie realia to przypuszczam, że CBA ma już swojego kapelana, więc o czym mowa...

Może jakby Polska była w pełni niepodległa po 1945 to księża by się tak nie rozpanoszyli.

Jeśli chodzi o władze kościelne, to nie jest to kwestia nieudolności, tylko kwestia tego, że wielu hierarchów kościelnych popiera Rydzyka i jego media, i wypowiada się w samych superlatywach o Radiu Maryja. Polscy biskupi są jednymi z najbardziej konserwatywnych na świecie (jeśli nie najbardziej), i często mają poglądy narodowo-konserwatywne, bardzo podobne do poglądów wyrażanych na antenie Radia Maryja.
Bp łomżyński Tadeusz Bronakowski:
"Dziękujemy również Panu Bogu za to, że to radio istnieje od strony społecznej, od strony naszej Ojczyzny. Jest to działalność także patriotyczna. Jest to działalność, która powoduje, że nasze społeczeństwo staje się lepsze wspanialsze, piękniejsze".
Bo łomżyński senior Stanisław Stefanek:
"Dzięki Radiu Maryja tak bardzo wcześnie, bo to już 26 lat, przestrzeń publiczna została wypełnioną prawdą, którą Duch Święty nam wszystkim niesie każdego dnia".
Bp zielonogórsko-gorzowski Stefan Regmunt:
"Radio Maryja jest owocem odzyskanej wolności. Przecież przez tyle lat nie można było w mediach słuchać o Bogu".
Bp kaliski Stanisław Napierała:
"Dajcie spokój temu radiu, dajcie spokój o. Tadeuszowi. Zobaczcie, ile o. Tadeusz zrobił w Polsce. Kto zrobił więcej? Trzeba być sprawiedliwym, oddać każdemu to, co się należy".
Bp drohiczyński Antoni Dydycz:
"Toruńska rozgłośnia jest strażnikiem słowa pochodzącego od Pana Boga, które jest niezmienne od dwóch tysięcy lat".
Bp toruński Wiesław Śmigiel:
"Musimy dziękować Panu Bogu za dar Radia Maryja. Ono niesie Jezusa Chrystusa, niesie Ewangelię. Niesie dobrą nowinę i w tym wymiarze jest to ogromna wartość i wielki dar".
Bp toruński senior Andrzej Suski:
"Powstanie Radia Maryja, jak pamiętam, było taką żywą odpowiedzią na apel Ojca Świętego Jana Pawła II, który był papieżem Nowej Ewangelizacji. (...) Ja byłem świadkiem wielu inspiracji ze strony Ojca Świętego gdy chodzi o Radio, a potem Telewizję Trwam".
Bp świdnicki Ignacy Dec:
"Radio Maryja pełni rolę przewodnią. To jest wielki dar Pana Boga dla Kościoła w Polsce, dla Ojczyzny, dla narodu".
Bp sandomierski senior Edward Frankowski:
"Rodzina Radia Maryja dzieli się wiarą jak chlebem".
Bp bydgoski Jan Tyrawa:
"stało się wówczas pierwszym radiem i środkiem społecznego przekazu, które na taką skalę werbalizowało odpowiedź i głosiło te wartości i te prawdy, które pozwoliły Polakom przetrwać czas rozbiorów, okupacji drugiej wojny światowej i komunistycznego zniewolenia. Te wartości i te prawdy, które wyrażały tożsamość społeczną narodu polskiego."
Do tego, w rocznicach powstania Radia Maryja bierze udział jego wielki zwolennik (i jednocześnie zwolennik PiS-u) abp szczecińsko-kamieński Andrzej Dzięga, i radio to popierają też m.in. abp przemyski senior Józef Michalik, abp gdański Sławoj Leszek Głódź, abp częstochowski Wacław Depo, bp płocki Piotr Libera, bp łowicki senior Józef Zawitkowski...

Skoro z góry idzie właśnie taki przykład, to trudno się dziwić, że ponad połowa księży w Polsce głosuje na PiS i że wielu księży nawołuje z ambony do głosowania właśnie na tę partię i że przytłaczającą większość wyborców PiS-u stanowią ludzie chodzący regularnie do kościoła. Po prostu Rodzinę Radia Maryja i PiS łączy symbiotyczny związek. I wielu księży i biskupów zalicza się do Rodziny Radia Maryja.
Radio Maryja wyrosło na gruncie ludowego katolicyzmu - specyficznie polskiej odmiany katolicyzmu, który bardzo mocno utożsamia przynależność do instytucji Kościoła z tożsamością narodową i kulturową, krzewi bardzo rozbudowany kult maryjny itd. Ten rodzaj katolicyzmu mocno różni się od oficjalnego watykańskiego katolicyzmu.

Nie każdy wie, że gorzkie żale, nabożeństwo rezurekcyjne, październikowe nabożeństwo różańcowe, kolęda jako zimowa wizyta duszpasterska w domyślnie wszystkich domach parafian i post w Wigilię (obecnie już nie obowiązkowy, tylko zalecany) to polska specyfika, niespotykana w innych krajach.
Wiele czynników sprawia, że polski katolicyzm jest bardziej kołtuński niż w innych krajach. Można go porównać chyba tylko do katolicyzmu z niektórych krajów afrykańskich. A skoro o tym mowa, to ugandyjski ksiądz John Bashobora, który w Polsce przyciąga tłumy, w innych krajach nie jest traktowany poważnie.
I w Polsce jest wyjątkowo wielu egzorcystów katolickich, bo ponad 150. Podczas gdy w Niemczech, Szwajcarii, Hiszpanii i Portugalii nie ma ani jednego.
I jak tu nie stwierdzić, że Polska jest obciachowa na tle Europy...