W tytule jest napisane "i stanie się koniec". Film obejrzałem i stał się koniec, poleciały napisy i poszedłem spać. Całkiem średni ale wszystko się zgadza.
Film naprawdę zajebisty.Żaden tam przeciętniak.Schwarzenegger pojechał dobrymi tesktami w domu po szatanie,potem pojazd w kościele po księdzach.
Oglądałem wczoraj na TVP2, bo nie chciało mi się wyłączać telewizora, a na film natrafiłem przez przypadek. Swoją drogą dawno nie oglądałem filmów na TVP...
Ale chyba znowu zacznę, bo po zobaczeniu tego widowiska zrozumiałem, jak bardzo zwykły film może wciągnąć(między innymi z powodu braku reklam).
Na pewno obejrzę...
Oglądałam na TVP2 i spodziewałam się szajsu a film mile mnie zaskoczył, oglądałam z dużym zainteresowaniem, dodatkowo muszę przyznać że Gabriel Byrne był najlepszy, świetnie odegrał swoją rolę, zatem duży szacun dla aktora.
Oceniam na mocną 8.
najlepszy na Sylwestra z klimatem konca roku , jak i końca swiata który o mało nie nastapił , dzięki Arniemu który sie poswięcił dla ludzkości, chwała bochaterowi,
poddającą się szatanowi niezdrowo mnie wznieciła pomimo późnej godziny nadawania filmu :) Czy jestem normalny ???
Zapamiętałem z niego tylko jedną scenę: Dwóch duchownych szuka czegoś? i w pewnym momencie podchodzi do nich kozioł i staje na tylnych nogach uzyskując wyprostowaną pozę...
Ktoś może kojarzy tą scenę z jakimś filmem?
Jest logiczny, wartki, równo zagrany, świetnie zainscenizowany i autentcznie przejmujący.
ARNOLD SCHWARZENEGGER jest z znakomitej dyspozycji. KEVIN POLLAK również.
Odkryciem filmu jest ROBIN TUNNEY, która wygrywa tu połączenie niewinności (dziwictwa?), nawności i rodzącego się erotyzmu.
Zawodzi tylko Gabriel...
Niestety, dialogi głównego bohatera są bardzo słabej jakości, wiem że Arni potrafi dużo lepiej, tutaj stanowczo się nie popisał, film miał potencjał, lecz chyba nie Ci producenci.
Tak jak lubię filmy z Arnoldem, tak miałem nieprzyjemność, niestety, obejrzeć to g**** i zmarnować przez to 2 godziny. Im dalej, tym film zaskakuje coraz to głupszymi sytuacjami, którymi ekscytować się mogą tylko ameby (jak choćby rozwalenie granatem zbrojonej ściany o grubości pół metra z odległości 4m i bohaterowie...
więcej