Nie ma to jak sie narobic przy zacieraniu sladow, tylko po to by sie potem przyznac, Pan Artur Bryliński to niezly cep
Jak był debilem i chciał siedzieć w więzieniu, to nikt nie powinien mu w tym przeszkodzić. Wkurza mnie tylko to, że przy okazji wkopał swojego przyjaciela. To nie świadczy pozytywnie o tym człowieku.
A co świadczy o tobie, ogłaszanie wszem i wobec, że jesteś pedałem i wzorowanie się na Dzierżyńskim? Że jesteś nieudacznym trollem?
Szczerze powiedziawszy morderstwo to ostateczność!
Ja osobiście zaczął bym od policji (byłaby to dobra podstawka do tego że nie byłem bierny, zgłosiłem, że frajerzy się ciskają,a polizei nie zareagowała), następnie trzeba byłoby obić parę facjat, ale przede wszystkim nastraszyć i pokazać, że ich metody mnie nie ruszają!
Główni bohaterowie czyli dłużni zrobili coś okropnego, skulili się i grzecznie skamlali jak im Gerard zagrał,a nawet jeden próbował spłacać dług!!!
Sytuacja nie jest najwygodniejsza,a każdy w ich sytuacji srał by w portki, jednak pokazanie "pazurków' jest moim zdaniem lepsze od "skamlenia"!
Dziś byłoby 6, jutro 10, a pojutrze 28 tysiaków i tak w nieskończoność karmiło by się te pijawy!
Tak jak powiedział to Tadeo Frei - "trzeba sprawić by oni się nas bali" !
'' ... jednak pokazanie "pazurków' jest moim zdaniem lepsze od "skamlenia" '' no tak, wiadomo, ale rzadko kto ma odwagę przeciwstawić się silniejszemu. Czasami tez jest,ze ludzie nie chcą kłopotów i płacą dla świętego spokoju. Ale spokoju nigdy nie będzie. Dla mnie to głupie w ogóle jest, bo wiadomo ,ze jak agresor wyczuje,ze z kimś tu może tak pogrywać to będzie go tak nękał do końca.