PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=781}

Dług

7,8 151 902
oceny
7,8 10 1 151902
8,3 38
ocen krytyków
Dług
powrót do forum filmu Dług

Powiedzmy,że jesteście w takiej sytuacji,typ nagle podchodzi i pierdoli o jakimś długu,którego nie zaciągnęliście,czekam na odpowiedzi.

ocenił(a) film na 9
zjonizowany

Bzdura. tc1987 w każdym możliwym momencie rozpisuje się na temat polityki, wyzywając od "polszewików" każdego kto nie jest wyborcom PiSu.

sawin

Zgadzam sie.

ocenił(a) film na 8
tc1987

Kolejny nawiedzony wyznawca pIslamu.

ocenił(a) film na 8
berni_

Prawo Godwina w wersji PL - w temacie oderwanym od dyskusji typowy błazen chcąc ją przegrać zamiast o Hitlerze zaczyna w desperacji używać od czapy Kaczyńskiego albo pis kiedy w ogóle nie ma o tym mowy.

Nie twój interes jakie mam prywatnie poglądy - twoje "argumenty" rodem z piaskownicy świadczą co najwyżej o twojej głupocie i o tym że nie tolerujesz cudzych, rzekomo odmiennych poglądów jak przystało na pyskate i (przynajmniej mentalne) dziecko doby internetu.

http://www.youtube.com/watch?v=ssC77hapv0g

Miłego dnia :).

ocenił(a) film na 8
tc1987

W głębokim poważaniu mam, jakie poglądy ma taka miernota umysłowa.
GFY

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Richtie

Z kolei gdybym chciał zabic to staralbym się upozorowac walkę i obronę konieczną, w której przypadkowo napastnicy dostaliby nożem kuchennym między żebra i krzesłami po głowie - dwóch by trzymało, a trzeci zadawal cios. . . potem oczywiście trzeba by było zadać obrażenia sobie. . . rany cięte, cioy w twarz, może wybity ząb.. . potem burdel w pokoju, że niby ktoś się wywalił, potem troche krzyków i rozbicie okna aby sąsiedzi uslyszeli. . . a potem pod 997. . . policja przyjeżdza, są dwa trupy i w śledztwie, ze to oni wyjęli bron, chcieli zabic, bylismy zastaszeni, bronilismy sie bo bylismy zdeterminowani, bylismy zastraszeni, czeki, mamy świadkow, chodza za nami od kilkunastu tygodni. . . i przy odrobinie szcześcia by sie wykaraskali. . .

ocenił(a) film na 7
Richtie


Z kolei gdy nie chcemy isc na policje i mamy juz trupy, z którymi nie da się za bardzo nic upozorowac. . . to najwazniejsza zasada jest jedna. . . NIE MOGĄ ZNALEŹĆ CIAŁA. . . nie ma ciala, nie ma sprawy. . . chyba, że chodzi o małoletnie dziecko, które zaginęło na wakacjach. . dorośli ludzie znikają, jedni mają dośc swojego życia i po prostu znikają z własnej woli, inni są porywani na organy, jeszcze inni sa mordowani, a ich zwłoki sekretnie ukrywane albo topione w kwasie. . z nimi policja nic nie zrobi. Bo co ma zrobic - przekopywac wszystkie pola i lasy w promieniu kilkudziesięciu kilometrów ?

Amator, ktory zabija przypadkowo chce się za wszeka cene jak najpredzej pozbyc zwłok. . . wrzucic do rzeki, zawinac w dywanie i schowac pod łożkiem aż do czasu kiedy smród zaalarmuje całe osiedle. . .

A tak nie można. Pochopne pozbycie się zwłok np. wrzucajac do rzeki, z której prędzej czy później cos wypłynie to najgorsze możliwe rozwiązanie, zaraz po ukryciu zwłok w dywanie i udawaniu, ze nic sie nie stało. . . chociaz to drugie rozwiazanie jest jeszcze naprawialne dopoki dopoty nikt sie nie skapnie, ze cos smierdzi.

W sytuacji przedstawionej w filmie, na miejscu bohaterow (zakładam, że oglądali taki klasyk jak Chłopcy z ferajny bo to 1990) zakopałbym zwłoki na budowie, na ziemi głownego bohatera. Zwłoki mogłyby byc ukryte w bagażniku w folii albo w mieszkaniu, a kopac moznaby nawet w dzień, ale najlepiej wieczorem. Następnego dnia kupiłbym worek wapna i kilka ton pustakow czy tam cegieł, przywiózł ciała wrzucil, zasypał wapnem i ziemią, potem bym nawiózł nato kilka palet pustakow i zwolnił robotnikow, ze niby problemy finansowe (i takie faktycznie były), a budowe trzeba niestety wstrzymac na rok alb dwa.

A potem wybory są dwa. Albo się godzi, ze w jego ogródku będą zakopane trupy i spokojnie czeka aż wapno zrobi swoje i nic z nich nie zostanie za kilka lat albo zimę później, przy duzym mrozie z kolegami w roboczych ciuchach (ze niby budowlancy) ekshumuja to co zostało i pozbywaja sie tych resztek w jakis przemyslany sposob. . .

i sprawy nie ma. . . a ze zachcialo im sie glowy ucinac i wrzucac do rzeki. . . ich sprawa. . . :/

ocenił(a) film na 7
Richtie

Jesteś genialny, jeśli kiedyś będę miał problemy z prawem, to zwrócę się do Ciebie o poradę :P

Paracelsus_93

Ja też :-D

ocenił(a) film na 9
Richtie

a potem się obudziłeś...

tak jak kolega niżej napisał "Żyjesz w świecie iluzji."

Richtie

moze lepiej byloby ich zjeść :))

ocenił(a) film na 8
Richtie

Żyjesz w świecie iluzji.

ocenił(a) film na 7
Aruel_filmweb

Możesz rozwinąć ?

Z punktu widzenia kryminalistyki sprawa jest prosta. Nie ma ciała, nie ma sprawy.

W Polsce giną rocznie tysiące ludzi, większość się znajduje po kilkunastu dniach, tygodniach, miesiącach ale 10-20% nie odnajduje się nigdy - prawdopodobnie większość to ofiary morderstw. Policja może sobie mówić, że wykrywalność tego typu przestępstw sięga od 80% do 90%, no ale właśnie. Do odnotowania przestępstwa potrzebne jest ciało. . chociaż odrąbana reka - bez zwłok nie ma sprawy. Nikt nie zastanawia się nad motywem, sprawcą itd.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
g_lox

skorzystałbym z usług mafii

ocenił(a) film na 9
skalNY

Jasne, i wpadlbys w to samo, tyle, ze pana Gerarda zastapilby pan Wasilij.

Richtie ma racje - jesli juz nastapilo zabojstwo to trzeba bylo sie pozbyc ciala, a nie wrzucac go do rzeki. Zakopanie jest niezle, ale wtedy caly czas istnieje jakies tam ryzyko wykrycia, po za tym nie kazdy potrafilby zniesc mysl, ze w jego ogrodku/na jego budowie w ziemi lezy trup. Ja proponowalbym pewniejsza metode - spalenie. Mozliwe do zrobienia nawet w tamtej sytuacji, w ktorej byli, czyli po w sumie niespodziewanym zabojstwie "w afekcie". Jeden wskakuje w auto i jedzie na najblizsza stacje po kanister benzyny, drugi zbiera drzewo w poblizu (siekiere mieli). Po 15 minutach mamy wielkie ognisko, po pol godzinie bez sladow po cialach. Czyli nie zajeloby dluzej niz to cale odrabywanie glow i wrzucanie do rzeki. Oczywiscie trzeba by bylo pozniej dokladnie sprawdzic popioly, by zobaczyc, czy nic nie zostalo. Ale w duzej temperaturze nawet kosci i zeby nie wytrzymuja.

Choc oczywiscie lepiej bylo to zalatwic inaczej, zabojstwo to ostatecznosc.

Joopiter

Spalić,ogólnie wybielacz to dobry środek na DNA.

ocenił(a) film na 8
skalNY

Jak sobie to wyobrażasz?
Halo? Mafia? tu skalny...

skalNY

W Polsce głabie nie ma mafii,to nie są Włochy.

użytkownik usunięty
g_lox

Jak dla mnie to największą przeszkodą w jakimkolwiek działaniu byłaby rodzina. Samemu można się jakoś chronić przed takimi ludźmi, ale przy większej ilości osób paraliżuje nas strach. W filmie bohaterowie są zdani tylko na siebie, uwzględniając taką sytuację, wydaje mi się, iż zabójstwo było jedynym rozwiązaniem. Z tym, że nie wiemy jak potoczyłyby się sprawy, gdyby Stefan nie rozpoczął spłacania tego nieszczęsnego długu... Jednak idąc z biegiem zdarzeń, zdarzyła się sytuacja z przystawieniem broni do głowy, więc z pewnością Gerard był niebezpieczny. Bierność policji, brak dzisiejszych możliwości w tamtych czasach oraz obawy o bezpieczeństwo rodziny popchnęłyby mnie zapewne do zbrodni. Z tym, że zaplanowanej...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Xsaav

Dokładnie! Twój opis zgadza się z moim "idealnym" rozwiązaniem w takiej sytuacji. Bardzo się dziwiłem, że wrzucili te ciała do wody (nawet nie obciążając worków). Mogli przecież wywieźć ciała w ciemny las i zakopać... Inna sprawa, że zimą trudniej kopać w ziemi, ale dla chcącego nic trudnego. No i oczywiście nie ma mowy o chwaleniu się czymkolwiek policji, co to, to nie.
Pozdrawiam ^^

Xsaav

Warto byłoby się ogolić wcześniej,żeby jakiś włos nie został.Spali poćwiartowane ciała albo przez jakąś maszynke przepuścić i dać świniom do żarcia hehe.Tak robili w rodzinie soprano z trupami.

Xsaav

Mylicie pojęcie zbrodni doskonałej ze zbrodnią niewykrytą.
W zbrodni doskonałej chodzi o to, żeby nie pozostawić żadnych śladów prowadzących do rozwiązania sprawy i udowodnienia winy, nawet gdyby sprawa prowadzona byłaby przez najsprytniejszych detektywów przy pomocy najnowocześniejszych metod.
Jestem pewien, że większość nierozwiązanych spraw w Polsce nie jest wynikiem doskonałości zbrodni, ale nieudolności policji. I tak jest zresztą wszędzie na świecie. Gdyby w policji pracowali ludzie, którzy do niej wstąpili z powódek obywatelskich a nie dla przywilejów emerytalnych czy kariery, poczucia władzy itp. to statystyki zaginięć byłyby inne.
To tak ogólnie o zbrodni doskonałej.
Po drugie wasze propozycje mają jedną bardzo wielką wadę. Wszystkie działania ewidentnie sugerują morderstwo.
Najlepszą metodą zdaje się upozorowanie śmierci naturalnej. Wtedy macie i problem z ukryciem ciała z głowy , nie musicie się martwić, że ktoś to ciało odkryje.
Nie musicie się taplać w krwi, w mięsie ofiary. Policja z chęcią przypisze taką śmierć naturze, bo i statystyki ładniej wyglądają i pewnie będą zadowoleni, że nie będą pracować. Same plusy.


"Poprosiłbym kilku zaufanych znajomych żeby pomogli mi ich obezwładnić, wywieźć samochodem gdzieś w las"
Już na wstępie produkujesz świadków. Choćby nie wiem jak zaufani byli to pewnie by się z czasem wygadali. Z zemsty po jakiejś sprzeczce, ze strachu, policja by ich przycisnęła.

użytkownik usunięty
g_lox

pOLICJA LUB BYM IGNOROWAŁ TAKIEGO GŁUPOLA, PATRZCIE NA MNIE - NIKT MI NIE PODSKOCZY!

g_lox

Nie wiem co ja bym zrobił w takiej sytuacji. Wiem jedno - dla mnie Bryliński i Sikora są bohaterami. Gdyby to zależało otrzymaliby medale za odwagę w konfrontacji z bandziorami, ich nazwiska otrzymałyby ulice, a policjantka bełkocząca o "pouczaniu gangsterów, żeby przestali czuć się bezkarni" do końca życia robiłaby w ochronie dyskontu spożywczego. Tak to niestety już jest w obowiązującym "demokratycznym" reżimie - płacisz ciężkie pieniądze za tzw. "ochronę" ze strony państwa. Prawo zakazuje posiadania broni (choćby palnej gazowej) pełnoletniemu, uczciwemu i niekaranemu obywatelowi. Obowiązuje absurdalny zapis mówiący, iż środki użyte do samoobrony muszą być proporcjonalne do środków ataku. Nie łudźmy się - policja to nie Superman, który usłyszy szept wzywający pomocy z odległości tysiąca kilometrów. "Ochrona" polega na tym, że BYĆ MOŻE panowie detektywi znajdą i zidentyfikują nasze zwłoki, BYĆ MOŻE wytropią sprawcę, by ten potem mógł przez ćwierć wieku mieć zapewnione zakwaterowanie, wikt i opierunek za PIENIĄDZE PODATNIKÓW.

Moim zdaniem pełna odpowiedzialność powinna spoczywać na agresorze - jeśli decyduje się wkroczyć na drogę przestępstwa, atakując uczciwego obywatela, to tylko i wyłącznie on jest winien konsekwencji. Choćby nie wiem jak brutalnych środków nie użył BRONIĄCY SIĘ.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
cool_atlantis

Zgadzam się w 100 procentach. Zbulwersowało mnie zakończenie tego filmu. Nie raz nawet kidnaperzy czy pedofile dostają mniejsze wyroki niż główni bohaterowie (25 lat) i wszystko przez to, że policja zostawiła ich na lodzie gdy byli zastraszeni i gdy bezwgledny przestępca odebrał im wszystko. Za zabicie takiego Gerarda powinno się dostawać medal a nie karę - więzienie jest dla osób niebezpiecznych dla środowiska, przestępców o zachwianym poczuciu moralnosci, psychicznie skrzywionych a jak wiadomo Adam i Stefan tacy nie byli. Z drugiej strony to Adam okazał się mięczakiem i nie dość, że wsypał siebie to jeszcze dwóch kumpli. Wniosek jest taki że policja wspiera przestępców, traktuje ich jak święte krowy a uczciwych obywateli popycha do zbrodni i potem zamyka razem z przestępcami czyniąc z nich takich samych jak oni.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
pablo_Wro

i jeszcze jedno teraz zauważyłem, ktoś napisał że ochronę by wziął z policji, oni by Cię tam na komisariacie wyśmiali. Ochronę to dostaje prezydent i świadkowie koronni, moja znajoma kiedyś została dotkliwie pobita przez swojego faceta (miała zrobioną obdukcje, zgłosiła na policję) powiedziała że groził jej śmiercią, policja powiedziała że jak przyjdzie znowu to żeby do nich zadzwonić na 997. Więc o czym Ty mówisz?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
pablo_Wro

Odpowiednie przedstawienie sprawy policji daloby lepszy efekt. Jesli byli swiadkami tortur, grozenia smiercia, przemocy, pobic- to policja by zareagowala ostrzej, a nie tylko dajac pouczenie. Oni jako swiadkowie byli dla Gerarda niebezpieczni, bo mogli go wpakowac za kratki. Pod warunkiem, ze inne ofiary tez by zeznawaly.

Z drugiej strony Gerard tez glupi nie byl- jego przemoc byla czysto instrumentalna- naciskal na tyle, na ile oplacal mu sie rachunek zyskow i strat. Jesliby nie zaczeli mu placic, tylko od razu poszli na policje, a potem przetrwali pare atakow, a kazdy owocowal coraz wiekszymi problemami z policja- Gerard odpuscilby, bo po prostu ryzyko przestaloby mu sie oplacac. Wraz z pierwsza zaplata, bezkarnoscia i brakiem reakcji zaczal przesuwac granice coraz bardziej.

Oczywiscie latwo teoretyzowac. Pod wplywem emocji- zarowno strachu jak i np. milosci, czlowiek nie kieruje sie racjonalizmem i dlatego popelnia takie bledy, jakie popelnili bohaterowie. Poczawszy od pierwszej zaplaty, poprzez lekkomyslne porzucenie cial, zgloszenie sie na policje, a skonczywszy na przedstawieniu sprawy w taki sposob, ze sedzia mial do wyboru tylko uniewinnienie (co bylo niemozliwe) albo wyrok az 25 lat.

ocenił(a) film na 8
pablo_Wro

Ja przypominam że w tamtych latach za gwałt zbiorowy dostawało się 2 lata.....

ocenił(a) film na 8
g_lox

a powiedzcie mi... po co Adam się w ogóle przyznał? Że zamiast dożywocia dostał 25 lat?

ocenił(a) film na 10
g_lox

Na ich miejscu zgłosił bym się do agencji detektywistycznej, by detektywi nazbierali przeciw nim dowodów i zorganizowali akcję zatrzymania tych oszustów i przekazania policji.
A jeśli to by nie pomogło, to pozostało by zaplanować zbrodnię doskonałą.

ocenił(a) film na 8
Mariusz005

No stary, gdyby wtedy wiedzieli o Rutkowskim...

ocenił(a) film na 8
g_lox

Aspekt psychiczny sprawcy jest tutaj bardzo ważny, można otłuc albo zabić nawet ukrywając, niszcząc wszelkie ślady. Ale zawsze zostają powiązania między ofiarą a sprawcą, i żeby nie wsypał się na przesłuchaniu po dokonaniu zbrodni musiałby sam być psychopatą żeby nie zdradzając się opowiedzieć bajeczkę wiarygodnie.

Każde wyjście ma plusy i minusy, trudno znaleźć takie które miałby najwięcej plusów.

Ale po chwili namysłu muszę stwierdzić, że wyjściem stwarzającym najmniej problemów jest lekka terapia elektrowstrząsowa.
W sumie mieli trochę czasu, dostęp to bibliotek mieli, wystarczyłoby zachować zimną krew. Wiadomo działanie w afekcie i te sprawy. Lecz gdyby zachować zimną krew i np po strzeleniu obok głowy pistoletem stwierdzić - już czas. Poczytać trochę o elektrowstrząsach i zrobić terapię elektro tylko trzeba by uważać żeby zrobić prawie warzywo, lub warzywo z pacjenta.
Dzięki temu mamy sytuacje w której trudno stwierdzić co tak naprawdę stało się z kolesiem, byłaby zagadka dla psychologów i neurologów, nie wiem jakie ślady w mózgu takie coś powoduje.
Tak, poniosła mnie wodza fantazji :D
Oczywiście...
zamiast bawić się kabelkami można też mu postawić siakąś narkomieszankę po której by mu coś poszło :)
Potem upozorować tylko jakieś narkotykowe poczytki, i czy ktoś by podejrzewał ich o to? Moim zdaniem nie.

sciema_666

Nie mam pojęcia co w tamtych realiach, w 94 byłoby odpowiednie do zrobienia. Policja nie była wyjściem, uleganie nie bardzo wchodziło w grę, nawet jeżeli postawiłoby się Gerarda przed logicznie niezaprzeczalnym faktem spłacenia długu np gdy dostał te dolary, ale stwierdził, że fałszywe, a Stefan wpierw poszedłby z nim bezpośrednio do banku, do źródła gotówki przez co Gerard nie mógłby podważyć autentyczności.. zaraz doszłoby, że liczył od wcześniejszego dnia albo, że teraz trzeba zwrócić za paliwo, którym dojechał do banku i zabawa zaczyna się od nowa.

Jedynym sensownym zdawałoby się wyjściem jest opór, przeciwstawienie się. Pobicie... budziłoby jedynie dodatkowy aspekt zemsty. Zostaje więc bardzo poważne okaleczenie, choćby i kilkukrotne solidne uderzenie kijem w kręgosłup(zresztą chyba tak chcieli zrobić) i spowodowanie paraliżu - taki ktoś jednak traci respekt nawet wśród jego środowiska gangsterskiego, jest kaleką. Relatywnie łatwo jest też spowodować niedotlenienie mózgu co też skutkuje upośledzeniem umysłowym, nie bardzo widzę aby inni chcieli mścić się za dupka, który teraz się ślini i jeździ na wózku. Inną opcją jest zabójstwo. W tym wypadku wyszło ono niemal z afektu. Gdyby było planowane sensowne są tylko dwa rozwiązania: upozorowanie obrony koniecznej albo pozbycie się dowodu, w tym ciała co jest tak naprawdę trudne, mentalnie i technicznie. Jeżeli ktoś uświadomi sobie, że jednak to było słuszne wyjście i zostaje kwestia techniczna... spalenie nie wchodzi w grę, żeby spopielić ciało potrzeba ogromnej ilości energii. Jedyne co mi przychodzi do głowy to albo dać jako pożywienie dla zwierząt lub też podjąć ten sam proces, trawienia metodą bardziej bezpośrednią - kwasem. Taka metoda została już zastosowana i była niemal do nieudowodnienia, sęk w tym, że zostały porcelanowe koronki, które nie reagowały z kwasem, a ich wzorzec został potwierdzony przez dentystę.

Tak czy siak są to tylko spekulacje.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
g_lox

Od razu gościa bym skasował.

ocenił(a) film na 7

dokładnie! po co sie cackać.. chociaż możliwość zemsty np zamknąć kolesia w piwnicy i trzymać by po prostu umarł z wykończenia albo wypruć mu wnętrzności żywcem ba i to na oczach drugiego tak by prosił [ten 1.] o śmierć by mu ulżyć a na złość posypując go solą
później pojawia sie problem ze zwłokami.. zakopać się to ryzyko że ktoś kiedyś może je wykopać to dlatego wpierw oddzieliłbym mięso od kości (ale chrząstek bym nie ruszał bo tylko na dźwięk ich pękania ciarki mnie obchodzą brr) i mięso spokojnie bym zakopał głęboko w kompostowniku a kości po spaleniu bym skruszył i wrzucił do rzeki
Samą piwnicę wykleiłbym grubą folią by łatwo wyrzucić ślady
Wydaje mi sie że po takich zabiegach nie powinno być jakichkolwiek pozostałości a zakładam że sam gangster nie meldował sie mamie kogo dziś idzie pobić..

mejstej

mejstej, zdecydowanie za duzo sensacji poogladales. Wlasnie tacy geniusze zbrodni siedza w pace.

ocenił(a) film na 8
g_lox

lekcje karate, bądz judo

ocenił(a) film na 10
g_lox

Dla mnie podstawą byłoby niedopuszczenie do tego, żeby koleś dowiedział się, gdzie mieszka moja rodzina - film mocno uświadomił mi, że to może być nasz słaby punkt. Druga ważna rzecz to udokumentowanie gróźb, bo tylko w ten sposób można w ogóle zacząć gadać z policją - tutaj nie rozumiem czemu nie próbowali tego bohaterowie Długu, bo spotkań z Gerardem mieli kilka albo nawet kilkanaście. Jeżeli ktoś nie chce zabijać, to właściwie inna przemoc tutaj nie wchodzi w rachubę, bo prędzej czy później zakończy się to zemstą. Niezależnie od tego co się stanie przenoszę się co najmniej do innego miasta, może nawet zmieniam nazwisko, żeby koleś się już o mnie nigdy nie dowiedział.

ocenił(a) film na 10
g_lox

zebrałbym kumpli i skopał bym go tak że zostałby kaleką gdybym wpadł to i tak mniejszy wyrok

użytkownik usunięty
Vito90

Nie mozna odpowiedziec w tej chwili na to pytanie.
1 opcja- osoba sie poddaje i zalamuje. daje pieniadze i pozniej musi regularnie cos placic
2 opcja - osoba sie stawia i zniecheca kolesia
3 opcja - koles nie wie na kogo trafil - sam dostaje wpierdziel
4 opcja - koles ma wyjatkowego pecha bo trafil na kogos agresywnego z mafii itp. konczy w lesie z dziura w glowie
itp.

g_lox

Nagralbym kilka rozmow na dyktafon wczesniej, aby miec dowod, ze bandzior byl niebezpieczny. Pozniej upozorowalbym bijatyke "ze skutkiem smiertelnym" w mieszkaniu jednego z nich i zadzwonil na policje, po upewnienieu sie ze oprawca nie zyje.

Jesli wszystko byloby dobrze dograne, bylby wyrok w zawiasach ze wzglegu na szczegolne okolicznosci...

Minus takiego dzialania to fakt, ze policjanci z wydzialu zabojstw nie sa frajerami i wiekszosc pozorowanych akcji sa w stanie rozwiklac. No ale gdyby plan byl mega dopracowany, moglby sie udac.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones