żyjemy w czasach gdy "modne" stało się patrzenie przymkniętym okiem na zaciukanie męża-tyrana przez żone-ofiare. Wyroki z warunkową łaską w takich sprawach stały się powszechne. Tu nikt tak na to nie patrzy a NIKT oprócz dzieciaków czy małżonków prześladowanych przez lata czy miesiące nie wie jakim horrorem i terrorem jest takie życie.
Mówią niektórzy że to było zaplanowane. Moim zdaniem nie było. Chcieli coś zrobić i sami nie wiedzieli co. W pewnym momencie zorientowali się że wypuszczenie ich będzie się równało z jeszcze większym horrorem bo oni im tego nie odpuszczą