Śmieszny? W żadnym wypadku. Zgadzam się - raczej przerażający. Ale moim zdaniem przede wszystkim smutny.
Śmieszny to on może być dla ludzi, którzy nie mają pojęcia o życiu na wsi. Ja, tak jak bohaterowie tego dokumentu, widuję takich panów pod sklepem, którzy już od 6 rano chodzą pijani, bywam w podobnym klubie i znam ludzi, którzy z utęsknieniem czekają na sobotę.
Najbardziej przeraża mnie to, że ci ludzie nie mają żadnych ambicji, żadnego celu, marzeń, nie chcą się rozwijać. To jest okropne. Cały tydzień się nudzić, myśląc o sobocie, nie potrafiłabym tak żyć.
To naprawdę smutny film.