Ten film to niesamowita jazda, w którą wkręci cię twoja ciekawość. Niektóre wątki są tak wspaniale absurdalne, że śmiało mógłby je napisać wczesny Woody Allen - przynajmniej tak mi się kojarzą. Pokazuje jak silne jest oddziaływanie mediów na dzisiejszego człowieka, jak wspaniale można manipulować faktami i (prawie) każdy to kupi, ale z drugiej strony widzimy też jak media mogą wnikliwie dociekać tych faktów. Polecam mój temat na stronce Stanleya Kubricka - tam ludziom już świat przekrzywił się o 180 stopni i nie wiedzą co jest podłogą co sufitem. Ale wygląda na to, że dobrze się bawią, więc na pewno nie będę im przeszkadzał :]
dokument ten ogladalem dosyc dawno temu, ale po tym nasunelo mi sie jeszcze jedno pytanie - co jeszcze jest fikcyjne choc my za sprawa mediow wierzymy ze to cos jest prawdziwe ?
Od pory ogladniecia tego dokumentu nie mozna byc niczego pewnym. Najlepiej wierzyc w to co sie widzialo na wlasne oczy...