Trójwymiarowy świat po apokalipsie wciąż jest najpopularniejszym wyborem widzów na świecie.
"Resident Evil: Afterlife" po raz czwarty z rzędu zarobiło najwięcej na świecie (bez wliczania wyników ze Stanów). Tym razem zwycięstwo zapewniło 15 milionów dolarów. Łączny wynik horroru to 181,2 miliona dolarów. Film znakomicie sprzedaje się w krajach Ameryki Łacińskiej.
Drugie miejsce przypadło
"Jedz, módl się, kochaj", które zarobił 13,4 mln dolarów, będąc wyświetlanym w 32 krajach. Obraz zadebiutował na pierwszym miejscu w Brazylii, Portugalii i na Tajwanie.
Na najniższym stopniu podium znalazła się animacja
"Jak ukraść Księżyc". Było to możliwe dzięki bardzo dobremu startowi w Niemczech, Austrii, niemieckiej części Szwajcarii, RPA i Szwecji. Film zarobił 12,4 mln dolarów, a jego łączny wynik poza granicami USA to 114,9 mln.
W pierwszej piątce znalazł się jeszcze
Oliver Stone i jego
"Wall Street: Pieniądz nie śpi" z wynikiem 10,1 miliona dolarów oraz
"Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole" z wynikiem 9,9 miliona dolarów.