Ta dokumentalna etiuda jest portretem dwudziestosześcioletniego Adama. Tytułowy bohater pochodzi z patologicznej rodziny. Dzieciństwo spędził w domu dziecka, bo matka alkoholiczka nie mogła się nie opiekować. Po wyjściu z więzienia znalazł sobie pracę i założył rodzinę. Wyglądało to tak, jakby wreszcie jego życie się ustabilizowało. Ale niestety... akurat dziś odeszła od niego kobieta. W dodatku zabrała ze sobą dziecko.